Wiem, wiem...Na moim blogu miałam unikać przepisów na dania zawierające gluten. Jednak muszę zrobić wyjątek. Ten chleb zasługuje bowiem na uznanie, ze względu na jego cenne właściwości i korzystny wpływ na metabolizm. Przyrządza się go z dwóch składników. Jednym z nich jest skiełkowany orkisz* - stara odmiana pszenicy. Przeciwwskazaniem do jego spożywania jest alergia na gluten, celiakia oraz silna nietolerancja glutenu. Jeśli te dolegliwości nas nie dotyczą, spokojnie możemy pokusić się o kromkę (lub więcej) tego wartościowego chleba.
Chleb ze skiełkowanych ziaren jest doskonałym źródłem błonnika i protein. Zawiera ich więcej niż wszystkie inne rodzaje chleba, a jednocześnie posiada mniej tłuszczów i kalorii. Kiełkowanie ziaren orkiszu powoduje znaczny wzrost ilości witamin, białka i enzymów, zawartych w chlebie. Natomiast skrobia zostaje przekształcona w naturalny, łatwo przyswajalny cukier. To on nadaje mu lekko słodki smak i jest prawdziwym źródłem energii. Polecam, bo jest bardzo smaczny i syty. Uwielbiam go jeść, maczając w oleju lnianym. Poezja smaku! Namawiam do domowego wypieku. Sklepowy chleb tego typu jest bardzo drogi, mniej świeży i nie tak smaczny!
*Możemy użyć zamiast orkiszu innych prastarych zbóż: samopszy lub płaskurki. Możemy również je ze sobą wymieszać i upiec chleb na bazie takiej mieszanki.
*Możemy użyć zamiast orkiszu innych prastarych zbóż: samopszy lub płaskurki. Możemy również je ze sobą wymieszać i upiec chleb na bazie takiej mieszanki.
Składniki na formę 14 x 24 cm:
3/4 litrowego słoika ziaren orkiszu lub samopszy,
woda,
1 łyżeczka soli.
Wykonanie:
Ziarna orkiszu dokładnie przepłukujemy filtrowaną wodą, a następnie zalewamy i pozostawiamy na 8h lub całą noc. Po tym czasie płuczemy ziarna i kiełkujemy przez 2 dni. Trzy razy dziennie przepłukujemy filtrowaną wodą. Dokładną instrukcję kiełkowania znajdziecie TUTAJ.
Na trzeci dzień umieszczamy ziarna w kielichu blendera o dużej mocy. Zalewamy 1/3 szklanki wody i blendujemy (można dodać więcej wody, jeśli blender nie daje rady)*. (Ciasto musi być bardzo gęste. Jeśli nie macie mocnego blendera, zróbcie bardziej leiste i dodajcie mąki dla gęstej konsystencji).
Dodajemy soli i mieszamy. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia i umieszczamy w niej ciasto na 2/3 wysokości. Odstawiamy w bardzo ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 8-12h (można umieścić w piekarniku nagrzanym nagrzanym do max. 50 stopni.
Dodajemy soli i mieszamy. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia i umieszczamy w niej ciasto na 2/3 wysokości. Odstawiamy w bardzo ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 8-12h (można umieścić w piekarniku nagrzanym nagrzanym do max. 50 stopni.
Jeśli ciasto ładnie wyrośnie, umieszczamy foremkę w zimnym piekarniku, nastawia na 105 stopni i pieczemy/suszymy w tej temperaturze przez 4h lub w 200 stopniach przez 60 minut. Po upieczeniu wyciągamy z foremki, zawijamy w bawełnianą ściereczkę. Kroimy po całkowitym wystudzeniu.
Smacznego!
Wyszedł petarda. Dzięki 😘
OdpowiedzUsuńSuper 😍
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis. Co powoduje, że ten chlebek rośnie?
OdpowiedzUsuńFermentacja ziaren
UsuńCzy te ziarna można zostawić w słoiku?
OdpowiedzUsuńTak. Oczywiście
Usuń