środa, 1 czerwca 2016

MAMO, TATO, CHCĘ SOCZEK! PRZYKŁADOWY, ŚWIEŻO WYCISKANY SOK DLA DWULATKA.

" Mamo, tato, chcę soczek" - to często wypowiadane przez dziecko zdanie. My rodzice, reagujmy na nie w odpowiedni sposób. Nie sięgajmy w takiej sytuacji po pełen cukru soczek ze sklepowej półki. Spędźmy dziesięć minut na wspólnym przygotowywaniu soku. Będzie to frajda dla dziecka, przyjemność i satysfakcja dla nas rodziców. Moja Jagoda lubi mi pomagać w kuchni. Chętnie wrzuca warzywa do wyciskarki, by po chwili z radością wypić smaczny, zdrowy sok. Ale nie zawsze było tak "kolorowo". Od 8 do 18 miesiąca jej życia codziennie rano proponowałam jej sok. Dzień w dzień stawiałam przed nią szklaneczkę soku. Nie nalegałam, nie zmuszałam do picia - jestem przeciwnikiem takich praktyk. Dawałam jedynie dobry przykład sama pijąc swoją porcję soku i wydając przy tym "ochy" i "achy" dla uwielbienia. :-)

Jagoda przez 10 miesięcy nie spróbowała, nie wypiła nawet małego łyczka soku. Przełom nastąpił 4 miesiące temu. Wzięła szklaneczkę do ust i, hurra!, posmakowało jej i wypiła do dna. Tak zostało do dziś. Codziennie rano pije 200 ml zielonego soku, często domagając się dolewki. 

Przyrządzając soki, pamiętajmy, by znalazło się w nich więcej warzyw niż owoców i nie zabrakło w nich zieleniny. No właśnie, co z tą zieleniną? Czemu zawdzięcza swój fenomenalizm? Chlorofilowi, którego struktura jest prawie taka sama jak struktura hemoglobiny w ludzkiej krwi. Podobieństwo składu powoduje, że chlorofil uzupełnia i odbudowuje komórki krwi, dostarczając im tlen. Oprócz tego, sprawia, że nasz organizm oczyszcza się z metali ciężkich i toksyn znajdujących się w gotowanym mięsie oraz zanieczyszczonym powietrzu. Dając rano sobie i swojemu dziecku zielony sok mamy pewność, że dostarczyliśmy swojemu organizmowi dużą porcję tlenu, enzymów i minerałów alkalizujących. Te ostatnie pełnią istotną rolę w ochronie organizmu naszego malca przed pasożytami. 





Składniki na 250 ml soku:

2 marchewki,
ćwiartka buraka,
ćwiartka dużego ogórka,
ćwiartka jabłka,
7 liści szpinaku,
pół laski selera,
pół łyżeczki trawy pszenicznej w proszku lub 20 garść świeżej trawy pszenicznej,
2 krople oleju lnianego.

Przygotowanie:

Wyciskamy sok z liści, jabłka i warzyw. Nalewamy sok do szklaneczki, dosypujemy proszek z trawy pszenicznej i wkraplamy olej lniany dla lepszej wchłanialności witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz