Każdego czasem nachodzi niesamowita ochota na coś słodkiego. Suszony owoc mnie nie zaspokoił, musiało to być coś czekoladowego i szybkiego w wykonaniu. Szybko sprawdziłam stan lodówki i kuchennych szafek. Miałam niewykorzystaną pulpę kokosową, której nie zawahałam się nie wykorzystać. Skoro chęć na czekoladę, to w składnikach musiał znaleźć się karob. Posłodzić ciacho postanowiłam bananem, dla lepszej konsystencji dodałam mąkę amarantusową, a dla wzbogacenia smaku - wanilię. I tak oto stworzyłam pyszne, zdrowe mini brownies smakujące każdemu. To była słodka uczta. Małe, czekoladowe pychotki! Mniam!
Składniki na 7 sztuk:
1 szklanka pulpy po produkcji domowego mleka kokosowego,
1 szklanka mąki amarantusowej,
3 łyżki karobu,
1 banan,
3/4 łyżeczki wanilii w proszku.
Polewa z TEGO przepisu.
Wiorki kokosowe do ozdoby.
Wykonanie:
Banana dokładnie rozgniatamy widelcem, dodajemy pozostałe składniki i dokładnie mieszamy. Wykładamy w kształt ciasteczek grubości 1-2 cm na blaszkę do pieczenia. Pieczemy 30 minut w temperaturze 185 stopni.
Po delikatnym wystudzeniu polewamy masą karobową i ozdabiamy wiórkami kokosowymi.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz