W moich poprzednich postach obiecałam, że poświęcę obszerny wpis olejowi kokosowemu. Właśnie nadszedł ten moment, w którym podzielę się z Wami informacjami na temat jego cudownych właściwości. Zanim przejdę do oleju, napiszę trochę o samym kokosie.
Kokos
Palma kokosowa, w Sanskrycie (języku starożytnych Indii), określana jest jako kalpa vriksha, co oznacza "drzewo, które zapewnia Ci wszystko, co potrzebne do życia".
Kokosy są jednym z największych darów natury. Nie ważne kim jesteś, gdzie się teraz znajdujesz, co przeszłaś/edłeś, w jakim stanie jest Twój organizm - świeży kokos, woda kokosowa, masło lub olej kokosowy może uratować Twoje życie.
Woda z młodego kokosa, pod względem składu, jest niemalże identyczna jak osocze ludzkiej krwi. Podczas bitew II wojny światowej na Pacyfiku (1941-1945), obie strony konfliktu stosowały świeżą wodę kokosową w celu ratunkowej transfuzji osocza dla rannych żołnierzy. Osocze stanowi 55 procent ludzkiej krwi. Pozostałe 45 procent naszej krwi zawiera hemoglobinę, której struktura cząsteczkowa jest niemal identyczna ze strukturą chlorofilu (składnika zielonolistnych warzyw). Jeśli spożywamy napój składający się w 55 procentach z wody ze świeżego kokosu i w 45 procentach z soku ze świeżej zieleniny (lub trawy pszenicznej), fundujemy sobie natychmiastową "transfuzję" krwi.
Istnieją dwa popularne rodzaje kokosu: charakterystyczny, brązowy, włochaty kokos oraz młody kokos tajski. Ten drugi jest biały ma łuski, od góry kształt stożka. Dojrzałe kokosy mają gruby i suchy miąższ, a młode niewielką ilość miąższu, ale ponad szklankę wody. Najlepiej wybrać kokosy z miękką, gąbczastą łuską, które nie posiadają żadnych plam lub pęknięć na spodzie. To właśnie te kokosy są najzdrowsze. Jeśli kiedyś będziesz miał okazję być w tropikalnym kraju to powinieneś spożywać 3-4 młode kokosy dziennie. W Ameryce Północnej i Europie, tajskie kokosy są dostępne w sklepach ze zdrową żywnością, azjatyckich targowiskach i niektórych hipermarketach. Nie są one aż tak zdrowe jak dzikie, tropikalne kokosy, rosnące na Hawajach lub w Meksyku, w związku z ich większą zawartością cukru i barku prana (istotnej energii życiowej) w miąższu. Jednak wciąż są przydatne i idealnie sprawdzają się jako, na przykład baza do koktajlu.
Niektóre z właściwości wody kokosowej:
- wspaniałe źródło odżywcze dla niemowląt i dzieci,
- buduje mięśnie i wspomaga wzrost dzieci,
- aplikowana na skórę, redukuje wysypki i podrażnienia skóry,
- pomaga w leczeniu chorób układu moczowego,
- idealna jako tonik dla każdego typu skóry,
- gasi ból nerek przy występowaniu kamieni nerkowych. Pomaga zwalczyć nonobakterię i produkcję złego wapnia w nerkach,
- używana jako substytut ludzkiego osocza.
Masło i olej kokosowy
Masło i olej kokosowy były używane jako pożywienie i lek od tysięcy lat. Masło jest tak smaczne, że ciężko się oprzeć, by przestać jeść. Podobnie z olejem kokosowym: desery z jego dodatkiem są rozkoszą dla podniebienia, uzależniają! ;-) Możemy być jednak spokojni, bowiem olej kokosowy ma bardzo mało kalorii w porównaniu z innymi źródłami tłuszczu. W przeciwieństwie do wysokokalorycznych, podnoszących cholesterol (chociaż wysoki cholesterol nie jest niczym groźnym - ale o tym innym razem) nasyconych kwasów tłuszczowych, znajdujących się w mięsie i nabiale - masło i olej kokosowy składają się z surowych, nasyconych kwasów tłuszczowych, które są szybko przetwarzane przez organizm w energię.
Niektóre z korzyści stosowania oleju i masła kokosowego:
- pomaga zabijać wirusy, które są powodem grypy, opryszczki, odry, zapalenia wątroby,
- pomaga niszczyć bakterie wywołujące wrzody, choroby dziąseł i gardła,
- pomaga zabijać grzyby wywołujące kandydozę,
- redukuje poziom złego cholesterolu,
- zwiększa metabolizm,
- wspomaga system odpornościowy,
- poprawia trawienie i wchłanianie witamin.
Olej kokosowy ma zastosowanie zarówno w gastronomii, jak i kosmetyce. Jak już wiecie w mojej kuchni króluje bardzo często. Wykorzystuję go również jako składnik domowej pasty do zębów (2 łyżki oleju kokosowego, 1 łyżka sody, 2 krople olejku miętowego i 2 krople olejku goździkowego).
Stosowałam go również do smarowania brzucha ciążowego i dla złagodzenia odparzeń pieluszkowych u mojej córeczki.
Wracając do gastronomii... Dodając olej kokosowy do surowych potraw i drinków, wybierajmy nierafinowaną wersję. Natomiast do gotowania, smażenia pieczenia - bezzapachowy, rafinowany olej kokosowy (jeśli zależy nam na orientalnym smaku potrawy, możemy użyć nierafinowanego). Pragnę zaznaczyć, że olej kokosowy jest JEDYNYM olejem roślinnym nadającym się do obróbki termicznej. Tłuszcze roślinne poddane działaniu wysokiej temperatury są źródłem bardzo szkodliwych tłuszczów trans. Olej kokosowy jako jedyny z olejów roślinnych zawiera prawie same tłuszcze nasycone, z związku z tym nie ma możliwości utleniania.
Reasumując, kiedyś zamieszkam na Hawajach, będę jeść same kokosy (prosto z drzewa) i pić świeża wodę kokosową. Oooł jeeee!;-)
Zapraszam do zapoznania się z moimi przepisami. W etykietach: desery, napoje, znajdziesz przepisy na pyszne dania z użyciem kokosa.
Bibliografia:
D. Wolfe: Superfoods. Berkeley, California 2009.
D. Wolfe: Superfoods. Berkeley, California 2009.
J. Fuhrman: Super odporność. Białystok 2013.
J. Wignall: Na surowo. Mszczonów 2011.
J. Zięba: Ukryte terapie. Rzeszów 2015.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz