Sytuacja w jakiej się znalazłam, czyli pojawienie się na świecie drugiego dziecka, zmusiła mnie do wyspecjalizowania się w wykonywaniu dań i deserów ekspresowych. Jeśli znajdujesz się w podobnym położeniu lub goście dają znać o wizycie kwadrans przed przybyciem, te bardzo szybkie i łatwe w wykonaniu babeczki ratują sytuację. Prostota i szybkość wykonania nie zuboża smaku. Te słodkie, cynamonowe maleństwa smakują każdemu. Polecam!
Składniki na 4 babeczki o średnicy 11 cm:
ciasto:
1 1/2 szklanki mąki (w wersji bezglutenowej mieszanka owsianej bezglutenowej i ryżowej, w wersji z glutenem - orkiszowej),
130 ml wody,
1 łyżka oleju kokosowego,
1 łyżka syropu z agawy lub klonowego,
szczypta soli,
nadzienie:
3 jabłka,
10 suszonych daktyli,
łyżeczka cynamonu.
dodatkowo:
4 łyżki płatków owsianych bez glutenu,
odrobina kakao lub karobu.
Wykonanie:
Składniki na kruche ciasto łączymy. Dzielimy na 4 części. Wylepiamy powstałym ciastem spód foremek.
Jabłka myjemy, kroimy na kawałki i umieszczamy wraz z daktylami i cynamonem w kielichu blendera. Miksujemy do uzyskania musu. Nakładamy nadzienie na spód babeczek. Posypujemy płatkami owsianymi i, opcjonalnie, kakao lub karobem. Pieczemy 25 minut w temperaturze 185 stopni. Smacznego!
Wyszedł mi klasyczny zakalec. Już jak mieszałam składniki, to wyglądało ciasto jak guma. Co mogłam zrobić nie tak? Trzymałam się przepisu.
OdpowiedzUsuńJakiej mąki użyłaś? Ciasto ma być dość suche i cieniutko rozprowadzone w foremkach. Dawno nie robiłam tych babeczek. Może dziś spróbuję i sprawdzę co mogło być przyczyną. Przykro mi, że Ci nie wyszły 😐
OdpowiedzUsuńW zasadzie tu nie ma sody ani proszku do pieczenia, wiec ciasto nie urośnie. Ma być zbite, twardawe, suche. W połączeniu z musem jabłkowym daje fajne doznania smakowe.
OdpowiedzUsuń