Kto nie lubi czekolady? Na jednym kawałku ciężko skończyć. A później ... wyrzuty sumienia, obserwowanie ciała i wagi 😋. Kiedyś tak miałam. Teraz, odkąd robię swoją domową czekoladę i własne ciasta z jej składem, nie zaprzątam sobie tym głowy. Jem i cieszę się jej słodkim smakiem. Rozkoszuję się, poprawiam sobie nastrój, sprawiam wielką przyjemność. Wierzę i widzę, że w takiej wersji nie wyrządza mi szkody na ciele, a wewnętrznie błogo nastaja. Bo szczęśliwa mama i kobieta, to taka nieżałująca sobie czekolady. Może to i płytkie słowa, ale ciasto patetycznie smaczne. Poczuj to! ❤
Składniki na formę o wymiarach 27 × 27 cm:
Spód:
1 szklanka płatków lub wiórek kokosowych,
1 szklanka płatków owsianych (bezglutenowych),
1/4 szklanki sezamu,
1 szklanka daktyli suszonych,
2 łyżki kakao (najlepiej surowego w proszku).
Krem laskowy:
2 szklanki orzechów laskowych,
6 łyżek melasy karobowej,
3 łyżki kakao,
1,5 szklanki płatków lub wiórek kokosowych,
200 ml tłustego mleka kokosowego lub migdałowego,
1/3 szklanki daktyli suszonych,
1/3 szklanki rodzynków,
1 łyżka soku z cytryny,
2 łyżki oleju kokosowego RAW,
szczypta soli.
Polewa czekoladowa:
80 ml nierafinowanego oleju kokosowego,
3 łyżki karobu,
3 łyżki kakao,
1 łyżka melasy karobowej.
Wykonanie:
Formę wykładamy folią spożywczą.
Składniki na spód blendujemy na klejącą masę. Wylepiamy nią formę.
Składniki na krem laskowy blendujemy do uzyskania gładkiej masy. Wlewamy ją na spód ciasta.
Olej kokosowy na polewę rozpuszcamy w kąpieli wodnej. Dodajemy karob, kakao i melasę. Mieszamy i wylewamy na masę laskową.
Dekorujemy orzechami. Umieszczamy w lodówce do stężenia na minimum 1 h. Przechowujemy w chłodnym miejscu lub lodówce. Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz