O ile do wielu zdrowych lub zdrowszych alternatyw dla popularnych produktów musiałam się przekonać, próbując kilka czy kilkanaście razy, o tyle karob pokochałam od pierwszej degustacji. Uwielbiam go za naturalnie słodki smak i karmelowy zapach. Doceniam za wiele zalet, do których należą: brak kofeiny (w przeciwieństwie do kakao), duża zawartość wapnia, żelaza, magnezu i witamin z grupy B. Karob wspomaga odporność organizmu i znajduje zastosowanie w kuracjach przeciwkaszlowych i antygrypowych.
Przygotowując czekoladę na bazie karobu nie używam cukru ani jego substytutów. Naturalna słodycz tej alternatywy kakao w pełni mnie satysfakcjonuje. Do tej wersji czekolady dodałam amarantus ekspandowany, który fajnie ją napowietrza, wdzięcznie chrupiące i sycące orzeszki ziemne oraz sól, podbijającą słodycz. Wow! ❤
Przygotowując czekoladę na bazie karobu nie używam cukru ani jego substytutów. Naturalna słodycz tej alternatywy kakao w pełni mnie satysfakcjonuje. Do tej wersji czekolady dodałam amarantus ekspandowany, który fajnie ją napowietrza, wdzięcznie chrupiące i sycące orzeszki ziemne oraz sól, podbijającą słodycz. Wow! ❤
Składniki na okrągłą formę o średnicy 21 cm (4 porcje):
10 łyżek rozpuszczonego oleju kokosowego nierafinowanego,
5 łyżek karobu,
4 łyżki amarantusa ekspandowanego,
garść orzechów ziemnych (niesolonych),
szczypta soli.
Wykonanie:
Do miseczki z rozpuszczonym olejem dodajemy karob i 3 łyżki amarantusa. Mieszamy i wylewamy do silikonowej formy. Posypujemy wierzch pozostałym amarantusem i orzechami oraz prószymy solą. Umieszczamy w lodówce na minimum 15 minut.
Czekolada dość szybko się rozpuszcza. Jemy zaraz po wyciągnięciu z lodówki. Smacznego!
Uwielbiam własnoręcznie robioną czekoladę.
OdpowiedzUsuń